wtorek, 7 kwietnia 2015

Rozdział V

muzyczka
* narracja pierwszoosobowa *
Mogę być jedną z najlepszych uczennic w Hogwarcie. Mogę użyć na nich jakiegoś zaklęcia. Ale mój strach w tej chwili był nienaturalny. Pieprzone Ilumassi *. Gdy zaklęcie przestało emanować z szybkością światła sięgnęłam po różdżkę. 
- Drętwota! - krzyknęłam.
Ślizgoni utracili przytomność. Uciekłyśmy z miejsca zdarzenia. Zdyszane wpadłyśmy do pokoju. Rozmawiałyśmy przez chwilę o tym co się stało a następnie postanowiłyśmy odwiedzić Huncwotów i opowiedzieć im o wszystkim. Ja, Adrienne i Diane ( imiona zalinkowane ) postanowiłyśmy się przebrać, później wyszłyśmy.
* parę godzin później*
coś około 20
 * Mała zmiana planów, pokój życzeń *
Diane trochę przeholowała z alkoholem tym razem. Proszę bardzo, niech pije. Jeśli chce się obściskiwać z Syriuszem niech się obściskuje. Jeśli chce z nim iść do łóżka, proszę, może iść. Ale na miłość boską, jeśli ona to zrobi po pijaku będzie żałowała tego do końca życia! Może powinnam ją powstrzymać, ale rozmyślając nad tym zdążyłam przegapić moment gdy dziewczyna znikała z Blackiem. Jeśli on jej coś zrobi... Zabiję go Avadą. 
- Evans? Co się stało? - zapytał James widząc mój nieobecny wyraz twarzy.
- Boję się że Łapa coś zrobi Diane - odpowiedziałam - wiesz że to pies na baby... Jeśli ona się w nim zakocha... Rozczaruje się.
Chłopak pokiwał głową ze zrozumieniem i podał mi kieliszek ze szampanem. Powoli go sączyłam wpatrując się w Rogacza. Jego rysy twarzy, oczy, usta. Po chwili zrozumiałam coś. Nie możemy być razem bo ja go odrzucam, i teraz wiem dlaczego. Boję się że kiedyś mogę mu się znudzić, że znajdzie sobie inną a mnie zostawi z niczym. W końcu to James Potter, jedno z największych ciach w Hogwarcie na litość boską! Kiedyś mnie zdradzi i będzie to samo co było z Alexandrem Owen`em. Będę płakała przez niego po nocach, a bliźniaczki Charpentier będą musiały mnie pocieszać. Ja wiem że tak będzie. Mam takie przeczucie. Ale czemu by się nie zaprzyjaźnić?
- Potter... więc teraz widujesz się z Nancy Abbot? - wypaliłam.
- Owszem, Evans - odparł - A co? Zazdrosna? - jego usta wykrzywiły się w uśmiechu rozbawienia.
- Co? Ja? Nigdy! - powiedziałam szybko - Adrienne! Zbieramy się! - krzyknęłam do dziewczyny która rozmawiała właśnie z Remusem i Peterem. 
Zdziwiona spojrzała na mnie błagalnie ale nie dałam się ugiąć. Wymaszerowałyśmy we dwie z pokoju. Gdy dotarłyśmy do naszego Dormitorium, zmyłam makijaż, wzięłam prysznic i przebrałam się w pidżamę. Położyłam się do łóżka i niemal od razu zasnęłam.

Leżałam na dnie smolistego jeziora. Obok mnie pływały różne zmutowane ryby. Próbowałam wypłynąć na powierzchnię, ale byłam przykuta do podłoża. Nie umiałam się poruszyć, czułam się jakby ktoś rzucił na mnie zaklęcie Ilumassi. Zbliżał się do mnie rekin. Krzyknęłam bezgłośnie a następnie się zbudziłam cała oblana potem.
Rozejrzałam się żeby sprawdzić czy nikogo nie ma a następnie po cichutku poszłam do dormitorium chłopców po Diane. Bez pukania weszłam, a widok mnie zaskoczył. W łóżku Syriusza spała smacznie bliźniaczka a Black koło niej. Reszty Huncwotów jednak nigdzie nie było widać. Zastałam ich w łazience. James chrapał w wannie. Remus na podłodze obok Petera. Prychnęłam i krzyknęłam:
- Wstawać chłopcy! Do swoich łóżek, ale już!
W kilka minut zbudziłam Diane i zaprowadziłam ją do naszego dormitorium. Okryłam ją kocem ponieważ była naga a jej ubrań nigdzie nie było widać. Byłam na nią okropnie zła. Gdy się znowu położyłam nie zmrużyłam oka do samego rana bojąc się że koszmar powróci.

~ słowo autorki ~
Cześć i czołem, kluski z rosołem! ^^ Przychodzę do was z nowym rozdziałem. Czytasz - komentujesz. To naprawdę dobrze działa na wenę :) 3 komentarze - następny rozdział :*
Buzie ;*

4 komentarze:

  1. to co Diane z Blackiem wyczyniała :O fajna zapowiedź :P Do następnej ;)

    ~Nox

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuuuuuuuuuu czo ta Diane z tym Syriuszem wyczyniala *o* Fajny rozdział i zapowiedź
    Pozdrawia
    Gabriela Black

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu ma być wielka miłość, a nie przyjaźń :D Potter nie może być taki zły ^.^ Czekam na następny rozdział!
    Przy okazji, daj mi jakiś kontakt do siebie bo nam Londyn zabierają.

    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e-mail masz: vaniljowav@gmail.com ;* A tam, Londyn się reaktywuje ^_^

      Usuń

Prawdziwa miłość wymaga prawdziwych poświęceń... <3